Dlaczego wrócę na Sardynię? Czyli kilka słów o gościnności, niedokończonym trekkingu i morskiej kąpieli

Nareszcie doczekałam się pierwszego porządnego śniadania na Sardynii! Wstaliśmy jeszcze nieco zamroczeni wczorajszym lokalnym winem, żeby ucztować tuż przed południem. Świeże pieczywko, foccacia, ser, oliwki, parma, salami, pomidorki i duuużo Nutelli, do tego kawa parzona w kawiarce i towarzysząca nam przy posiłku muzyka Italian Tarantella , tworzyły klimat włoskiej uczty. Śniadanie z familią, Santa Maria … Czytaj dalej Dlaczego wrócę na Sardynię? Czyli kilka słów o gościnności, niedokończonym trekkingu i morskiej kąpieli

Veni, vidi, vici – wygrałam życie w Santa Maria Navaresse

Pobudka o 5.30,chyba nikt tego nie lubi. Inaczej jest jednak wstać ze świadomością, że jest się na urlopie i zaraz rusza się w kolejny trip, a po drodze czeka milion przygód, które są wielką nieznaną. Szybka zbiórka i wyjazd z miasta przed godzinami szczytu pozwoliły nam uniknąć stresu związanego z ryzykiem niedostosowania się do zwyczajów … Czytaj dalej Veni, vidi, vici – wygrałam życie w Santa Maria Navaresse